poniedziałek, 11 czerwca 2018

Słynne brylanty - Regent

Z kolei diament Regent uznaje się za najdoskonalszy pod względem szlifu, a jego historia jest jeszcze ciekawsza. Znalazł go niewolnik, pracujący w jednej z kopalń diamentów Kompanii Wschodnioindyjskiej. Ukradł go i ukrył go w ranie zrobionej w nodze, a następnie podarował pewnemu marynarzowi, w zamian za pomoc w ucieczce. Marynarz sprzedał go za niezbyt wysoką kwotę, którą szybko zresztą roztrwonił. Kamień trafił w ręce gubernatora Madrasu, Pitta, który wywiózł go do Londynu. Tam oszlifowano go na doskonały brylant o masie 140,5 karata. Pitt sprzedał go regentowi Francji, księciu orleańskiemu za ponad trzy miliony franków. Później brylant zdobił koronę królewską Ludwika XV i chociaż w trakcie rewolucji francuskiej został skradziony, odnaleziono go wraz z innymi klejnotami królewskimi w belce wiązania dachu. Obecnie, po dość burzliwych losach, osiadł wreszcie w Luwrze i tam można podziwiać jego doskonałość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz